W Łodzi jest to najtrudniejsze w Polsce. W Łodzi zaledwie co czwarty egzamin praktyczny na prawo jazdy kończy się sukcesem /fot. TVP3 Łódź. Egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B najtrudniej jest zdać w Łodzi. Sukcesem zakończyło się zaledwie 24,9 proc. prób. W Łódzkiem najłatwiej jest w Skierniewicach, chociaż i tam
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! 04 Mar 2012 21:37 508166 #661 04 Mar 2012 21:37 DJ MHz DJ MHz Level 24 #661 04 Mar 2012 21:37 tya... ja jeździłem 1 h i 20 minut i mnie oblał bo nie puściłem pieszego #662 04 Mar 2012 21:49 ebi69 ebi69 Level 2 #663 04 Mar 2012 22:29 bobi1326 bobi1326 Level 19 #663 04 Mar 2012 22:29 Ebi69 chyba ma racje. Musieli się jakoś przygotować na to, że mogą być drogi zablokowane. #664 05 Mar 2012 11:02 mariuz mariuz Level 31 #664 05 Mar 2012 11:02 W takim wypadku co najwyżej na protokole egzaminator napisze, że nie było możliwości sprawdzenia umiejętności i skieruje na kolejny termin bezpłatnie. #665 05 Mar 2012 12:36 rosprówax rosprówax Level 11 #665 05 Mar 2012 12:36 zdałem w piątek udało sie jeździłem dokładnie 46 min , egzaminator widać że ostry trzeba było uważać dużo podchwytliwych manewrów typu : skręcanie z jednokierunkowej w lewo. miałem jeden bład przekroczyłem predkosc prawie o 20 km bo nie zauważyłem ze na robotach drogowych był znak 30 ale coś tam powiedzial noi w sumie wszystko ok, na początku sie stresowałem ale po wejsciu do auta wyobrazilem sobie ze jade z kolegą i nie ma co sie bac bo potrafie jezdzic ! wystarczy przekonac siebie samego ze zdasz to dasz rade i uzyc mózgu ! teraz czekam na odbiór Pozdrawiam! #666 05 Mar 2012 12:38 ebi69 ebi69 Level 2 #667 05 Mar 2012 14:25 bobi1326 bobi1326 Level 19 #667 05 Mar 2012 14:25 No to gratulacje. A ktoś wie, bo ja nie pamiętam. Ile razy może zgasnąć samochód na egzaminie? #668 05 Mar 2012 14:48 rosprówax rosprówax Level 11 #668 05 Mar 2012 14:48 2 razy moze Dodano po 46 [sekundy]: tzn raz moze a za drugim jak zgasnie to juuz oblany #669 05 Mar 2012 16:22 Sonix123 Sonix123 Level 1 #669 05 Mar 2012 16:22 Witam Mam pytanie do osob kompetentnych. Jak moge zalatwic sobie najszybciej termin egzaminu praktycznego ... U mnie w miescie czeka sie az 1,5 miesiaca paranoja, a potrzebuje jak najpilniej do pracy... Slyszalem ze sa jakies pisma ktore wysyla (wiem ze w Pile Wloclawku np czeka sie tylko 3 tyg ) czy sa miasta gdzie sie czeka szybicje i piszac do tego jeszcze pismo Pozatym w piatek mam teorie ale tak ja dobrze umnie bo tez jestem kierowca ale zostalo mi cofniete za predkosc ze teorie zdam na pewno Czy w zwiazku juz z tym moge pisac o przyspiesznie terminu czy dopiero jak uzyskamzdany egzamin teoretyczny ?? Prosze o rade za kazda dziekuje #670 05 Mar 2012 16:44 gilus1 gilus1 Level 28 #670 05 Mar 2012 16:44 Czasami zdarzają się wolne miejsca na za 2 dni. Takich okazji jest niewiele, ale są, gdyż niekiedy ludzie rezygnują i przepisują się na późniejszy termin. Wtedy najlepiej pogadać z osobą robiącą zapisy. Zmieniając temat: Twój post jest napisany dosyć dziwnym stylem, niekiedy dopiero po ponownym przeczytaniu człowiek rozumie intencje autora, nie używasz polskich znaków, o kropkach i przecinkach nie wspominając. Popraw swoją wiadomość #671 05 Mar 2012 19:23 ebi69 ebi69 Level 2 #671 05 Mar 2012 19:23 To powiem Ci tak, że pisanie pism nic nie daje, znam jedną osobe która pisała, nie dość ze musisz podać twardą argumentację, to szanse są równe zeru... Wiecej szczescia możesz miec chodzac codziennie i pytac sie w okienku, może ktoś zrezygnował z terminu i wskoczysz na jego miejsce W KRK obecnie czeka sie około 3 tygodni #672 05 Mar 2012 23:08 mariuz mariuz Level 31 #672 05 Mar 2012 23:08 rosprówax wrote: 2 razy moze Dodano po 46 [sekundy]: tzn raz moze a za drugim jak zgasnie to juuz oblany A mi zgasł 4 razy. I zdałem. Ważne jest to, żeby nie wpadać w panikę, tylko odruchowo sprzęgło-luz(z przepięknym akcentowanym sprawdzeniem tego luzu) i ponowne odpalenie na jednym wydechu powietrza - w czasie maksymalnie dwóch sekund. A potem od razu ruszenie - nie dłużej niż kolejna sekunda Jeżeli na zgaśnięcie auta reaguje się w ten sposób to można być spokojnym, że na gaśnięcie oko zostanie przymknięte. #673 06 Mar 2012 07:32 rosprówax rosprówax Level 11 #673 06 Mar 2012 07:32 jeżeli chodzi o przyspieszzenie egzaminów to trzeba tu sie uzbroic w cierpliwosc ja czekałem od 15 grudnia 11r do no kolejny egzamin i nie było wczesniejszych terminow , jednak dowiedziałem sie pare dni przed egzaminem ze wystarczyło zgłosić sie do odpowiedniego instruktora z osk którz mają zazwyczaj znajomości w word. Gdy dokupiłem sobie 2 godiny z zupełnie nowym instruktorem powiedział mi ze umie przyspieszycz egzamin czeka sie do 6 dni tylku musi tam 50 zł zostawic czy cos... Jeszcze sa inne opcje typu wysłanie pisma o przyspieszenie egzaminu to zazwyczaj nic nie daje , mozna tez zrobic tak jak ja czyli isc do pani w okienku w wordzie z podrobionym biletem samolotowym/pociągowym z data wyjazdu za pare dni .. i powiedziec ze wyjezdzasz do pracy za granice i potrzebujesz miec prawko bo inaczej cie zwolnią a twoja rodzina jest taka uboga ze teraz zjada własne buty bo ostatnie pieniądze wydała własnie na ten bilet i na prawko;D ten sposób moze zadziałac jak opowiedziałem tę historię to paniom zrobiło sie mnie żal wzięły odemnie nr i dane i powiedziały ze beda sie kontaktowac jeslicos sie zwolni. A co do tego gaśnięcia to są tacy egzaminatorzy którzy to oleją jak szybko zareagujesz , i nie wolno nigdy powiedziec jakk zrobiłes jakis błąd tylko odrazu reagować, np jak przejedziesz po lini i egzaminator sie zapyta "po czym pan przejechał " musisz opowiedziec : po jezdni : wtedy nic sie nie nagra i egzaminator powienien ci odpuscic Pozdrawiam!! #674 22 Mar 2012 17:11 notturnomarco notturnomarco Level 9 #674 22 Mar 2012 17:11 Najważniejsze to dobrze się wyspać, wziąć na egzamin okulary przeciwsłoneczne (może słońce oślepiać a to bardzo przeszkadza w jeździe), nie pić kawy tylko herbatę orzeźwiającą (polecam "Yerba mate"), wsiąść do auta egzaminacyjnego z nastawieniem że jedzie się na zakupy do marketu albo na wycieczkę i podczas jazdy nie rozgadywać się zbytnio z egzaminatorem bo wtedy łatwo coś przeoczyć albo zrobić głupi błąd tylko uważnie obserwować otoczenie i skupić się na jeździe - ja w ten sposób zdałem za 1 razem #675 23 Mar 2012 01:31 Alfred_92 Alfred_92 Level 33 #675 23 Mar 2012 01:31 Nie jestem pewien czy egzaminator pozwoli prowadzić w okularach (nawet tych słonecznych) jeżeli nie ma ktoś w oświadczeniu od lekarza napisane że powinien prowadzić w okularach. Ale zawsze warto spróbować. #676 23 Mar 2012 11:45 notturnomarco notturnomarco Level 9 #676 23 Mar 2012 11:45 Nie wiem, jak inni egzaminatorzy podchodzą do kwestii okularów przeciwsłonecznych, ale mój egzaminator nic przeciwko nim nie miał, a niebo tego dnia było bezchmurne i słonko rano nisko świeciło. Osobiście uważam, że dziwne by było, gdyby egzaminator przyczepił się o nie, bo przecież zapobiegają oślepieniu - a co za tym idzie - wpływają na bezpieczeństwo. Inną sprawą jest widzenie przez przyciemniane szkła - muszą mieć odpowiedni stopień przyciemniania (tzn. nie za mocno przyciemnione). Mnie tylko instruktorzy podczas jazd zapytali, czy dobrze w nich widzę za kółkiem - i tyle - nikt mnie więcej o nie nie pytał, ani też nie musiałem mieć na nie żadnego papierka. #677 23 Mar 2012 12:17 bmserwis bmserwis Level 36 #677 23 Mar 2012 12:17 rosprówax wrote: 2 razy moze Dodano po 46 [sekundy]: tzn raz moze a za drugim jak zgasnie to juuz oblany Wskaż podstawę prawną takiego twierdzenia. Znajoma właśnie uczy się jeżdzić i między innymi o to pytała swojego instruktora i stwierdził on, że nie ma czegoś takiego jak ilość. Jak zgaśnie należy szybko odpalić i jechać dalej jakby nic się nie stało, inna sprawa jak komuś zgaśnie na środku skrzyżowania i stworzy zagrożenie, albo będzie stał 2 minuty zanim dalej ruszy. Dodano po 3 [minuty]: mariuz wrote: Ważne jest to, żeby nie wpadać w panikę, tylko odruchowo sprzęgło-luz(z przepięknym akcentowanym sprawdzeniem tego luzu) i ponowne odpalenie na jednym wydechu powietrza - w czasie maksymalnie dwóch sekund. A potem od razu ruszenie - nie dłużej niż kolejna sekunda Może mi kolega wyjaśnić po co ten luz? Nie spotkałem się z czymś takim, sprzęgło zapłon, jednocześnie jedynka (zresztą jak gaśnie to 99% przypadków na jedynce) i jedziemy dalej. #678 12 Apr 2012 21:13 SkopzoR SkopzoR Level 10 #679 13 Apr 2012 11:29 gilus1 gilus1 Level 28 #679 13 Apr 2012 11:29 SkopzoR wrote: Teraz trzeba się nauczyć jeździć Dobrze powiedziane. Jako pasażera posadź sobie dobrego kierowcę i niech Ci wytyka wszystkie błędy. Ja np zmieniałem biegi będąc już na zakręcie a nie przed. Siostra miała problemy ze zmianą biegów na rondzie. Kiedyś nie potrafiłem oszacować poprawnej odległości od samochodu z włączonymi światłami jadącego z naprzeciwka. Tego akurat nauczyłem się sam. Powiedzmy sobie szczerze: 30 godzin jazdy nie czyni nikogo dobrym kierowcą. #680 16 Apr 2012 16:48 titus667 titus667 Level 14 #680 16 Apr 2012 16:48 ebi69 wrote: no niestety jest powiedziane ze egzamin musi trawć minimum 45 minut wybacz ale nie zgodze się, egzamin musi trwać minimum 25min a nie więcej niż 45min Dodano po 5 [minuty]: mariuz wrote: rosprówax wrote: 2 razy moze Dodano po 46 [sekundy]: tzn raz moze a za drugim jak zgasnie to juuz oblany A mi zgasł 4 razy. I zdałem. to już zależy od Egzaminatorów.. jak jest ch** to Cie udupi nawet jak Ci raz zgaśnie albo w ogóle, a jak widzi że dobrze sobie radzisz na drodzę tylko po prostu wynikiem stresu samochód Ci zgasł przymknie oko . Obecnie robie prawo jazdy w Maju egzamin, szczerze powiem, że cholernie się boje bo właśnie przez roztargnienie i stres zapomina się o pierdołach a oni tylko na to czekają. Pozdrawiam wszystkich kierowców i wszystkich przyszłuch kierowców #681 17 Apr 2012 15:04 DJ MHz DJ MHz Level 24 #681 17 Apr 2012 15:04 Zdane za piątym. Co do ilości gaśnięcia silnika- od egzaminatora zależy , ważne by szybciutko odpalić i ruszyć. #682 18 Apr 2012 16:30 bmserwis bmserwis Level 36 #682 18 Apr 2012 16:30 DJ MHz wrote: Co do ilości gaśnięcia silnika- od egzaminatora zależy Nie zależy, tego nie ma w wykazie błędów skutkujących przerwaniem egzaminu. #683 18 Apr 2012 18:38 titus667 titus667 Level 14 #683 18 Apr 2012 18:38 wychodzi na to, że ilu instruktorów tyle wersji #684 18 Apr 2012 18:45 wiki14tm wiki14tm Level 11 #684 18 Apr 2012 18:45 no to ja wam powiem tak, moj egzamin trwał 1h 13 min odkad wsiadlem do samochodu. w trakcie jazdy egzaminator strzlil mi po hamulcach i wyhamowal do zera az silnik zgasl i zdalem tylko z jednym bledem. apropo jazdy , uwazam ze aby zdac trzeba byc pewym siebie za kierownica i przy kazdych pasach sie zatrzymuj bo jak sie egzaminatorowi przywidzi ze ktos pol palca wystawil na jezdnie to po egzaminie:) #685 18 Apr 2012 19:20 sonne2 sonne2 Level 21 #685 18 Apr 2012 19:20 Najprościej zdać egzamin jadąc do Estonii. To pewna i sprawdzona metoda. #686 19 Apr 2012 03:18 DJ MHz DJ MHz Level 24 #686 19 Apr 2012 03:18 bmserwis wrote: DJ MHz wrote: Co do ilości gaśnięcia silnika- od egzaminatora zależy Nie zależy, tego nie ma w wykazie błędów skutkujących przerwaniem egzaminu. Tak, ale często podczepiają to pod "sposób używania mechanizmów sterowania pojazdem" #687 19 Apr 2012 20:32 barteqqq barteqqq Level 21 #687 19 Apr 2012 20:32 Co do ilości gaśnięcia samochodu i w ten sposób nie zdania egzaminu nie zależy od egzaminatora tylko od WORD MORD i co tam jeszcze - wszędzie inaczej - na B zdawałem w Rzeszowie to instruktor mi mówił że może mi max 2 razy zdechnąć a za 3 razem " po ptokach " i to prawda bo jak czekałem w poczekalni to słyszałem jak jedna laska mówiła do drugiej że oblała w tamtym miesiącu bo zgasł 3 razy i że dzisiaj musi pilnować i w ogóle panika Ale jak zdawałem C i C+E w Tarnowie to słyszałem że może gasnąć do woli - ale jak nam wiadomo egzaminator ma swoje nerwy i po którymś razie z kolei przerwie egzamin . #688 19 Apr 2012 20:50 bmserwis bmserwis Level 36 #688 19 Apr 2012 20:50 barteqqq wrote: Co do ilości gaśnięcia samochodu i w ten sposób nie zdania egzaminu nie zależy od egzaminatora tylko od WORD MORD i co tam jeszcze - wszędzie inaczej - na B zdawałem w Rzeszowie to instruktor mi mówił że może mi max 2 razy zdechnąć a za 3 razem " po ptokach " i to prawda bo jak czekałem w poczekalni to słyszałem jak jedna laska mówiła do drugiej że oblała w tamtym miesiącu bo zgasł 3 razy i że dzisiaj musi pilnować i w ogóle panika To określa USTAWA! Samochód może sobie gasnąć ważne żeby nie było to np: na środku skrzyżowania, bo wtedy to nie zgaśnięcie,a sam fakt miejsca powoduje oblanie przez stworzenie zagrożenia. #689 19 Apr 2012 20:59 kidu22 kidu22 Level 35 #689 19 Apr 2012 20:59 barteqqq wrote: Ale jak zdawałem C i C+E w Tarnowie to słyszałem że może gasnąć do woli To nie lada wyczyn na C żeby zgasł. Chyba że sprzęgło u kresu wytrzymałości. #690 20 Apr 2012 21:47 barteqqq barteqqq Level 21 #690 20 Apr 2012 21:47 -> "bmserwis" - zacznijmy od początku - " co autor miał na myśli ?" Mówiąc że " nie zdałem egzaminu bo auto mi zgasło, zdechło czy jeszcze inaczej JA mam na myśli że auto zgasło przy ruszaniu z miejsca, bo jak sobie jadę np na 4 i nagle auto samo z siebie zgaśnie to nie moja wina tylko auto ma jakąś wadę i trzeba o tym powiedzieć egzaminatorowi i już. -> "kidu22" - nie chodziło mi o to że" ciężarówka " zgaśnie podczas ruszania tylko o osobówkach była mowa. A tak nawiasem mówiąc to albo jakos teraz dziwnie uczą na osobówki albo w tarnowie w MORDzie jest strome wzniesienie dla osobówek bo jak ja zdawałem B w Rzeszowie to nie słyszałem żeby ktoś z piskiem pod górkę ruszył a w Tarnowie to prawie każdy - może chłopaki jakoś delikatniej a dziewczyny to każda jedna taka sama sytuacja - wjeżdża na wzniesienie, zatrzymuje auto w wyznaczonym miejscu, zaciąga ręczny, daje po obrotach, strzał ze sprzęgła , przenie koła piszczą i powoli spuszcza ręczny. Egzamin praktyczny trwa dłużej niż test, bo co najmniej 40 minut w przypadku kategorii B. Ta część egzaminu dzieli się na dwa etapy. Egzamin na prawo jazdy nie jest taki straszny jak Gotowe prawo jazdy należy odebrać osobiście. Konieczne będzie okazania dowodu osobistego. Zdałem prawo jazdy - co dalej - podsumowanie. Po tym, jak opadną emocje i radość ze zdanego egzaminu, należy przystąpić do działania. Oto lista konkretnych kroków, które należy wykonać po zdaniu prawka:
Wyrobienie prawa jazdy to z roku na rok coraz droższa inwestycja - to koszt nawet 3,5 tysiąca złotych, główną składową tej sumy są kursy przygotowujące. - Trzy tysiące z hakiem za kurs
Zdałem prawo jazdy – co dalej? Państwowy egzamin teoretyczny i praktyczny to przeważnie spora dawka emocji dla kandydata na kierowcę. Jeśli mimo stresu ukończyłeś oba z pozytywnym wynikiem, niewiele dzieli Cię od uzyskania dokumentu uprawniającego do prowadzenia auta. Krótka odpowiedź: nie, nie jest ważne, choć można przez pewien czas z niego korzystać. Samo indyjskie prawo jazdy jest ważne tylko w Indiach, ale przed przyjazdem do Polski Wasz indyjski znajomy powinien wyrobić sobie międzynarodowe prawo jazdy (z tego co wiemy, będzie ono ważne przez rok). Uprawnia ono do kierowania samochodem w p8Q5. 473 183 346 460 41 8 17 191 138

zdałem egzamin praktyczny na prawo jazdy co dalej